Tym razem w akcji „Co czytali kiedy byli mali” o swoich początkach i przygodach z literaturą opowiedziała p. Aleksandra Karpińska
Czy czytało się dużo u Ciebie w rodzinie?
Tak, moja mama lubiła czytać książki. Pamiętam, że jako mała dziewczynka byłam
pod dużym wrażeniem, jak szybko przewracała strony .
Jeśli chodzi o książki w moim domu, pamiętam dwie ogromne, bardzo ciężkie i
bardzo cenne. Były to : Encyklopedia Młodych oraz Encyklopedia Powszechna –
zaglądaliśmy do nich aby sprawdzić różne informacje i hasła – tak jak dziś
zaglądamy do komputera. Wtedy nie mieliśmy komputerów!!!
Skąd brałaś książki?
Bardzo często dostawałam książki jako prezenty: na urodziny , z okazji świąt, pod
choinkę. Czytałam też książki polecane przez moją starszą siostrę Kasię. Dużo
książek wypożyczałam ze szkolnej biblioteki. Lubiłam tam chodzić. Pamiętam bardzo
miłą panią Elę, naszą bibliotekarkę, która zawsze umiała znaleźć dla mnie coś
ciekawego do przeczytania.
Ulubiona książka w dzieciństwie?
Nie umiem wskazać jednej. Uwielbiałam czytać serię o „Karolci i niebieskim koraliku”,
czytałam i przeżywałam z koleżanką przygody „Kłamczuchy” Małgorzaty
Musierowicz. Pol kilka razy czytałam opowiadania pod tytułem „Strzał w dziesiątkę” –
jedna z moich ulubionych prywatnych książek z niebieskim trampkiem na okładce.
Od czego zaczynałaś lekturę w dzieciństwie?
Zawsze lubiłam przewertować książkę, zobaczyć jaki ma papier, jaką czcionkę.
Oceniałam jak długo zajmie mi jej przeczytanie.
Czy zapisujesz książki które przeczytałaś?
Nie, nie robię tego. Teraz myślę, ze może szkoda…….
Dlaczego czytasz książki?
Dzięki książkom odrywam się od codzienności i przenoszę w inny świat. Książki
biograficzne, historyczne pozwalają mi dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy,
poznać niezwykłych ludzi. Bardzo to lubię. Każda książka to nowa przygoda, nowe
poznanie kogoś ciekawego
Ulubiona książka w dorosłym życiu.
Trudno wybrać ….
